"Głazowisko Bachanowo" to rezerwat przyrody o niespotykanym w Polsce, dużym nagromadzeniu głazów narzutowych. Położony jest w południowo-zachodniej części Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Zwiedzając Suwalszczyznę dość często spotykamy głazy narzutowe. Trafiły tutaj ze Skandynawii wraz z ostatnim zlodowaceniem. To, co sprawia, że warto odwiedzić Bachanowo jest liczba tych głazów, sięgająca 10 000 sztuk.
W zasadzie jest to pofalowana łąka, na której znajdują się różnej wielkości kamienie. Mają w obwodzie od 0,5 do 8 metrów.
![]()
![]()
![]()
Rezerwat znajduje się w niedalekiej odległości od południowego krańca najgłębszego w Polsce jeziora Hańcza, z którego wypływa rzeka Czarna Hańcza. Możemy do niej dojść po widocznym, drewnianym pomoście.
![]()
Po dojściu do rzeki możemy poczuć się zaskoczeni dużą ilością głazów i kamieni znajdujących się w jej korycie.
![]()
Rzeka w tym miejscu świetnie ilustruje, skąd w okolicy znajduje się tyle kamieni. Zostały tutaj przetransportowane wraz z glebą i osadami ze Skandynawii. Następnie po cofnięciu się lodowca gleba składająca się głównie z iłów była stopniowo wymywana przez wody topniejących lodowców odsłaniając naniesione głazy. Podobnie jak te w korycie rzeki.
![]()
Proces odsłaniania głazów wciąż trwa. Szacuje się, że większość naniesionych głazów wciąż tkwi pod suwalską ziemią. Wracamy na naszą łąkę z głazami.
![]()
Możemy teraz przyjrzeć się im z bliska. Sporo z nich pokrywają liczne gatunki mchów i porostów.
![]()
![]()
![]()
Opuszczamy położony w dolinie teren rezerwatu przyrody.
![]()
Ale to nie ostatnie nasze spotkanie z suwalskimi głazami. Wielokrotnie w czasie kolejnych wycieczek po tym terenie spotykaliśmy usypane skalne kopce, zwykle w pobliżu większych pól uprawnych.
![]()
To bogactwo kamieni jest wielkim utrapieniem rolników. I będzie jeszcze przez długi czas, skoro większość z nich znajduje się wciąż pod ziemią.
Lokalizacja rezerwatu.
W zasadzie jest to pofalowana łąka, na której znajdują się różnej wielkości kamienie. Mają w obwodzie od 0,5 do 8 metrów.



Rezerwat znajduje się w niedalekiej odległości od południowego krańca najgłębszego w Polsce jeziora Hańcza, z którego wypływa rzeka Czarna Hańcza. Możemy do niej dojść po widocznym, drewnianym pomoście.

Po dojściu do rzeki możemy poczuć się zaskoczeni dużą ilością głazów i kamieni znajdujących się w jej korycie.

Rzeka w tym miejscu świetnie ilustruje, skąd w okolicy znajduje się tyle kamieni. Zostały tutaj przetransportowane wraz z glebą i osadami ze Skandynawii. Następnie po cofnięciu się lodowca gleba składająca się głównie z iłów była stopniowo wymywana przez wody topniejących lodowców odsłaniając naniesione głazy. Podobnie jak te w korycie rzeki.

Proces odsłaniania głazów wciąż trwa. Szacuje się, że większość naniesionych głazów wciąż tkwi pod suwalską ziemią. Wracamy na naszą łąkę z głazami.

Możemy teraz przyjrzeć się im z bliska. Sporo z nich pokrywają liczne gatunki mchów i porostów.



Opuszczamy położony w dolinie teren rezerwatu przyrody.

Ale to nie ostatnie nasze spotkanie z suwalskimi głazami. Wielokrotnie w czasie kolejnych wycieczek po tym terenie spotykaliśmy usypane skalne kopce, zwykle w pobliżu większych pól uprawnych.

To bogactwo kamieni jest wielkim utrapieniem rolników. I będzie jeszcze przez długi czas, skoro większość z nich znajduje się wciąż pod ziemią.
Lokalizacja rezerwatu.